Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/801

Ta strona została przepisana.



Rozdział V.
ATRYDY.

Książę Andegaweński po swoim powrocie do Paryża, jeszcze się nie widział sam na sam z matką Katarzyną.
Widzenie się zaś z matką nie było dla niego ani czczem zadosyć uczynieniem etykiecie, ani ceremonią upokarzającą, lecz słodkiem wypełnieniem synowskiego długu.
Bo jeżeli książę jako syn, nie kochał swej matki, przynajmniej przekonanym był, że jest czule przez nią kochany.
Katarzyna w rzeczy samej, przekładała go nad wszystkich synów; już to dlatego, że był odważnym i pięknym, a najbardziej dlatego, że poprzeczytaniu kilku kronik gorszących, Henryk