Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/830

Ta strona została przepisana.

rego mnie pani zapytujesz, jest obdarzony, jak wszyscy przychodzący na świat pod znakiem raka, sercem ognistem i dumą bez granic. Jest woźnym, przeżył już blisko ćwierć wieku; dotychczas niebo obdarzało go chwalą i bogactwami. Czy prawda, pani?
— Być może — odpowiedziała Katarzyna.
— Czy pani masz włosy i krew?
— Oto są.
I Katarzyna podała astrologowi pęk płowych włosów i maleńką flaszeczkę krwi.
René wziął flaszeczkę, wstrząsnął nią, ażeby się dobrze zmieszała fibrina z limfą, i puścił jednę kroplę na rozpaloną płytę; kropla skurczyła się, wzdęła i natychmiast rozbiegła w fantastycznych deseniach.
— O! pani — zawołał René — patrz, jak się kurczy w strasznych bólach. Czy słyszysz, jak jęczy i woła o pomoc? czy widzisz, jak wszystko na około niego zamienia się w krew? czy widzisz, jak na około jego śmiertelnego łoża, gotuje się straszna bitwa; uważaj, oto dzidy, oto szpady...
— Czy to długo potrwa? — zapytała Katarzyna, drżąca mimowolnie i chwytając księcia, który w swojej ciekawości nachylił się nad stalową płytą.
René zbliżył się do ołtarza, i powtórzył mo-