Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/941

Ta strona została przepisana.



Rozdział XIII.
DWIE GŁOWY NA JEDNĘ KORONĘ.

— Poprosić do mnie pana d’Alençon — zawołał Karol IX, po wyjścu matki.
Nancey, odebrawszy rozkaz, ażeby tylko królowi był posłusznym, pobiegł do księcia, któremu wolę króla powtórzył literalnie.
D’Alençon zadrżał; on zawsze drżał przed Karolem IX-tym a tembardziej teraz, kiedy przyjął uczestnictwo w spisku.
Nie wahał się wszakże i natychmiast pośpieszył do brata.
Karol stał na środku pokoju i pogwizdywał jakąś piosnkę myśliwską.
Książę, wchodząc, spostrzegł, że szklane oczy króla pałają nienawiścią.