Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/96

Ta strona została przepisana.

— Mnóstwo hugonotów — odrzekł z ofuknieniem La Hurière; lecz, nagle poprawiając się, dodał: Ah! przebaczcie panowie, jesteście może protestantami.
— Ja, protestantem?... — zawołał Coconnas — jestem katolikiem, również dobrym, jak nasz Ojciec Święty.
La Hurière zwrócił się następnie do hrabiego de La Mole, jakby z zapytaniem; lecz La Mole, czy nie zrozumiał jego spojrzenia, czy też osądził, że lepiej będzie na nie nie odpowiadać — dość, że milczał.
— Jeżeli, panie La Hurière, wcale nie znasz Jego królewskiej mości króla Nawarry, może znasz pana admirała. Słyszałem, że on w łaskach jest u dworu, i ponieważ wspomniano mu już o mnie, chciałabym więc dowiedzieć się gdzie też mieszka.
— Mieszkał przy ulicy de Béthisy, oto tutaj na prawo — odpowiedział gospodarz z wewnętrzną radością, która jednak odbiła się na jego twarzy.
— Jakto, mieszkał!... — zapytał La Mole — czy się przeprowadził?
— Tak, lecz na tamten świat.
— Co to znaczy?... — wrzasnęli razem La