Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1118

Ta strona została przepisana.

dant odpowiedział, że mając broń i amunicję oddaną pod rachunkiem i pod odpowiedzialnością, nie może wydać ani jednej strzelby, ani jednego ładunku bez rozkazu Regenta. Niech przybędą z rozkazem Regenta a on gotów będzie oddać wszystko, nawet cały zamek.
Ale podczas gdy inspektor trunków w twierdzy, Minichini parlamentował z ludem, pułk samnicki, będący na straży przy bramach, otworzył je ludowi. Tłum wdarł się do zamku i wygnał komendanta oraz oficerów.
Tegoż dnia i o tej samej godzinie, jakby na dane hasło lazzaroni opanowali trzy inne zamki: San-Elmo, del Ovo i del Carmine.
Czy było to jednomyślnym ruchem ludu, czy też skutkiem podburzenia ze strony Regenta, który w dyktaturze ludowej widział podwójny środek zniweczenia zamiarów patrjotów i wykonania rozkazów mordów i pożogi przez królowę danych? Pozostało to tajemnicą; ale chociaż przyczyny zostały ukryte, fakta były widzialne.
Nazajutrz 15 stycznia około drugiej po południu, pięć powozów z oficerami francuzkimi, pomiędzy którymi znajdował się komisarz zarządzający Archambal, jako podpisujący traktat Sparanisi, wjechało do Neapolu bramą Kapuańską i zatrzymało się w Albergo reale. Oficerowie ci przybyli po odbiór pięciu milionów, mających być wypłaconemi jako indemnizacja generałowi Championnet i wierni charakterowi Francuzów, udali się zwiedzić teatr San-Carlo.