jak wiadomo, był uwięziony Nicolino Caracciolo; Rocca Romana niespokojny o los swego brata, inni o los przyjaciela, postanowili go uwolnić. Nagłe przedsięwzięcie było niezbędnem. Tak szczęśliwie uniknąwszy katuszy Vanniego, Nicolino zostałby niewątpliwie zamordowanym, gdyby lazzaroni zajęli zamek San-Elmo, jedyny który był przez położenie swe niezdobytym i dlatego nieodważono się napaść na niego.
Z tej to przyczyny Maliterno, podczas swojej dwudziestoczterogodzinnej dyktatury nie śmiąc otworzyć drzwi więzienia dla Nicolina, aby go lazzaroni nie posądzili o zdradę, umieścił w garnizonie trzech lub czterech ludzi, należących do jego służby. Przez jednego z tych ludzi dowiedział się jakie było hasło na zamku San-Elmo z dwudziestego na dwudziesty pierwszy stycznia, mianowicie: Partenope i Pausilippe.
Oto, co zamierzał Maliterno: naśladować patrol przybywający z miasta z rozkazami dla komendanta fortecy, potem dostawszy się do warowni, opanować ją. Na nieszczęście Maliterno, Romana, Manthonnet, Velasco i Schipani zbyt byli znani, aby mogli objąć dowództwo nad tym małym oddziałem. Musieli je powierzyć człowiekowi z ludu, będącemu z nimi w zmowie. Ale ten nie obeznany z wojennemi zwyczajami, zamiast podać wyraz Partenope jako hasło, sądząc, że to wszystko jedno, wyrzekł Neapol. Placówka poznała podstęp i zaalarmowała. Wtedy mały oddział przyjęto rzęsistym ogniem i trzema arma-
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1140
Ta strona została przepisana.