Armia francuzka upadająca z utrudzenia, utrąciwszy tysiąc ludzi zabitych i rannych, zatknęła sztandar kolorowy na twierdzy del Carmine, na Castel Capuano i na Albergo dei Poveri.
Jak to już powiedzieliśmy, prawie trzecia część miasta była w ręku Francuzów.
Wydano rozkaz aby armia całą noc stała pod bronią, pilnowała stanowisk i równo ze dniem rozpoczęła walkę.
Gdyby nawet rozkaz stania całą noc pod bronią nie był wydany przez generała główno dowodzącego, żołnierze dla własnego bezpieczeństwa nie mogli jej ani na chwilę porzucić. Przez całą noc dzwoniono na gwałt we wszystkich kościołach leżących w dzielnicach neapolitańskich, pozostałych w posiadaniu neapolitańczyków. Wszystkie przednie straże lazzaroni próbowali atakować; ale wszędzie zostali odparci ze znacznemi stratami.
W nocy wszyscy otrzymali rozkazy na dzień następny. Salvato przybywając donieść generałowi o zdobyciu twierdzy del Carmine, odebrał rozkaz na dzień następny posunięcia się z bagnetami i przyspieszonym krokiem, brzegiem morskim, z dwoma oddziałami swego korpusu do Zamku Nowego i zdobycia go za jakąkolwiek cenę, ażeby mógł niezwłocznie zwrócić swe działa przeciwko lazzaronom, podczas gdy Monnier i Mateusz Maurice będą usiłowali utrzymać się w swoich stanowiskach; Kellerman zaś, Dufresse i główno dowodzący, złączeni na strada