dawał już rękojmię bezpieczeństwa, gdyż był otoczony ludźmi których talent, nauka i odwaga były szanowane w całym Neapolu. Byli to: Baffi, Poerio, Pagano, Cuoco, Logoteta, Carlo Lambert, Ettore Caraffa, Cirillo, Manthonnet, Schipani. Dzień nagrody nadszedł nakoniec dla tych ludzi, którzy z pod despotyzmu przechodzili na prześladowanie, teraz zaś z prześladowanych stawali się wolnymi. Generał w miarę jak widział otwierające się drzwi, zbliżał się do nich i usiłował upewnić tych, którzy ukazywali się na progu, mówiąc że wszystko skończone, że przynosił im pokój nie wojnę i że tyranię zastąpi wolnością. Wtedy rzuciwszy okiem na drogę przebytą przez generała, widząc spokój panujący tam gdzie przed chwilą Francuzi i lazzaroni mordowali się wzajemnie, neapolitańczycy uspokoili się w istocie i cała ludność di mezzo ceto, to jest mieszczaństwo stanowiące siłę i bogactwo Neapolu, z trójkolorową kokardą na czapce, krzycząc: „Niech żyją Francuzi! Niech żyje wolność! Niech żyje rzeczpospolita!“ rozbiegła się wesoło po ulicach, powiewając chustkami, a w miarę jak się więcej uspokajało, oddawała się żywej radości, ogarniającej tych którzy już pogrążeni w otchłani ciemności i śmierci, nagle jakby cudem odnajdują dzień, światło i życie.
Rzeczywiście gdyby Francuzi byli o 24 godzin później wkroczyli do Neapolu, któż zdoła oznaczyć ile byłoby pozostało domów stojących i ile patrjotów przy życiu?
O godzinie drugiej po południu, Rocca Romana i Maliterno zatwierdzeni w swoich stopniach naczel-
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1229
Ta strona została przepisana.