Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1296

Ta strona została przepisana.

w pół do jedenastej cud będzie dokonany. Jak widzicie, obecnie jest czternaście minut po dziesiątej macie więc jeszcze szesnaście minut czasu.
— A jeżeli nie będzie dokonany? zapytał przewodniczący kapituły tonem lekko szyderczym.
— A to znów co innego, odpowiedział spokojnie młody oficer, przestając się uśmiechać. Jeżeli o w pół do 11 cud się nie spełni, 35 minut po dziesiątej, od pierwszego do ostatniego każę was wszystkich rozstrzelać.
Kanonicy poruszyli się jakby do ucieczki; ale Villeneuve biorąc pistolety w obie ręce, rzekł:
— Niech żaden z was nie ruszy się, z wyjątkiem tego co ma cud przysposobić.
— To ja go spełnię, powiedział przewodniczący kapituły.
— Punkt w pół do 11tej, ani minuty wcześniej ani minuty później.
Kanonik skinął na znak posłuszeństwa i wyszedł pochylając się aż do ziemi Było 20 minut po dziesiątej. Villeneuve spojrzał na zegarek.
— Macie jeszcze dziesięć minut czasu, powiedział. Potem nie odwracając oczu od zegarka, mówił z przerażająco zimną krwią: — Święty Januarjusz ma już tylko pięć minut! św. Januarjusz ma już tylko trzy minuty! święty Januarjusz ma już tylko dwie minuty czasu!
Niepodobna wyobrazić sobie wzrastającego zgiełku, jakby z połączenia grzmotu z rykiem morza pochodzącego, gdy po dźwięku poprzedzającym ude-