— Czy to grzmot słychać? w takim razie, co znaczy że kiedy burza przybywa z tyłu, grzmot odzywa się przed nami?
— To nie grzmot, to Stromboli. Będzie straszny huragan. Każ spuścić bocianie gniazda, ich żagle, wielki żagiel i przedni maszt.
Henry powtórzył rozkaz admirała, a majtkowie podnieceni niebezpieczeństwem, rzucili się do lin i przed upływem pięciu minut, ogromne kawały płótna uczyniono nieszkodliwemi przywiązując je do rei.
Cisza stawała się coraz głębszą. Bałwany przestały łamać się o przód okrętu. Samo morze zdawało się być uprzedzonem że blizka i gwałtowna zmiana się gotowała. Nagle, tak daleko jak sięgał wzrok, ujrzano w ciemnościach powierzchnię morza falującą. Fale te okryły się pianą, straszny ryk nadbiegł z widnokręgu i wiatr zachodni, najpotężniejszy ze wszystkich, rzucił się na boki okrętu, którego maszty zgięły się pod okropnem uderzeniem.
— Ster pod wiatr! krzyknął Nelson, ster pod wiatr! Potem po cichu, jakby mówił sam do siebie: — Idzie o życie! powiedział.
Sternik był posłuszny; ale przez minutę, wydającą się wiekiem osadzie, okręt był na lewy bok pochylony. W czasie tej chwili lękliwego oczekiwania, armata z prawego boku zerwała liny i tocząc się przez całą szerokość statku, jednego człowieka zabiła, a pięciu lub sześciu zraniła.
Henry chciał rzucić się na pomost, Nelson zatrzymał go.
— Zimnej krwi! powiedział, niech ludzie przy-
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1324
Ta strona została przepisana.