Palmi, Bagnara, Scylla i Reggio były na drodze zdemokratyzowania się. Namawiał więc kardynała, aby wylądował jak najspieszniej, ponieważ wylądowanie w chwili kiedy te miasta już będą demokratycznemi byłoby szaleństwem; i tak już, utrzymywał radca, zbyt wiele czasu straconego na pozyskanie dla króla serc wahających się.
Kardynał patrzał na Malaspinę.
— Co myślisz o tem, mój panie adjutancie? zapytał.
— Że nie ma ani chwili czasu do stracenia i że należy natychmiast wylądować.
— Takie jest i moje zdanie, odpowiedział kardynał Tylko że już było za późno, aby się puścić w podróż tegoż dnia jeszcze, odłożono do jutra rana przebycie cieśniny.
Nazajutrz ósmego lutego 1799 r., kardynał wsiadł na statek o szóstej rano w Messynie, a w godzinę potem wylądował na pobrzeżu Catona wprost Messyny, to jest w tem samem miejscu, które Columna Regina nazywano, gdy Kalabrja była jeszcze Wielką Grecją.
Cały orszak jego składał się z markiza Malaspiny, porucznika królewskiego, opata Lorenzo Spazzoni, sekretarza, don Annibala Caporoni, kapelana, ci dwaj ostatni sześćdziesięcioletni, i don Carlo Occara de Caserte, kamerdynera. Zabrał z sobą sztandar, na którym z jednej strony były wyhaftowane herby królewskie, z drugiej krzyż z napisem już wymienionym przez nas:
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/1399
Ta strona została przepisana.