Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/197

Ta strona została przepisana.

Tymczasem, kiedy kawaler tak rozmyślał, Luiza wzrastała. Prawie nie wiedząc o tem, nauczyła się czytać, pisać i zadawać wszystkie pytania w języku francuzkim lub angielskim, gdyż kawaler stanowczo oświadczył raz na zawsze, iż tylko na uczynione w jednym z tych języków odpowiadać będzie; a ponieważ mała Luiza była bardzo ciekawą, tem samem o wiele rzeczy pytała, nauczyła się też wkrótce odpowiadać po francuzku lub angielsku.
Później, nie domyślając się nawet tego, uczyła się wielu innych rzeczy: astronomji tyle o ile to potrzebne kobiecie; naprzykład: księżyc zdaje się być wyjątkowo czułym dla zatoki neapolitańskiej, ponieważ prawdopodobnie, szczęśliwszy od gąsienicy, chrząszcza i człowieka, nie zapomniał o tem że jest córką Jowisza i Latony, że się urodziła na pływającej wyspie, że się nazywała Febą, kochała Endymiona i że, kokietka jak każda inna kobieta, nie znalazła przezroczystszego zwierciadła na całej kuli ziemskiej, od zatoki neapolitańskiej.
Księżyc który nazywała lampą nieba, zajmował bardzo małą Luizę, kiedy był w pełni, dopatrywała w nim zawsze twarzy, skoro się zmniejszył zapytywała czy szczury są w niebie i czy te szczury wyjadały księżyc, tak jak tutaj zjadły kiedyś ser.
Wtedy kawaler San Felice, zachwycony że może dać dziecku objaśnienie naukowe, chcąc je uczynić jasnem i odpowiedniem jego wiekowi, zabawiał się wykonaniem własnoręcznem modelu na wielką skalę naszego systemu planetarnego. Pokazywał jej księżyc, czterdzieści dziewięć razy mniejszy od ziemi, kazał