Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/2318

Ta strona została przepisana.

światło od zmierzchu do świtu, w nąjwyższem oknie klasztoru.
Była to lampa sceptycznego zakonnika a raczej zrozpaczonego ojca, wciąż szukającego Boga nie mogąc Go znaleźć.

∗             ∗

Dnia 25. lutego 1865 r. o dziewiątej wieczorem dokończyłem opowiadania, zaczętego 24. lipca 1863 r. w rocznicę, mego urodzenia.
Blizko przez ośmnaście miesięcy pracowicie i sumiennie wznosiłem ten pomnik na chwałę patrjotyzmu neapolitańskiego i na hańbę tyranii Burbońskiej.
Bezstronny jak sprawiedliwość, pomnik ten niech będzie jak spiż trwałym.

Koniec tomu czternastego i ostatniego.