sięcio siedmioletni, wysoki i szczupły, chociaż silnie zbudowany. Zwyczaj pochylania się gdy słuchał osób do niego mówiących, nagiął trochę naprzód jego figurę. Pomimo stroju pokrytego złotym haftem w jaki był ubrany, pomimo gwiazd djamentowych błyszczących na jego piersiach, pomimo tytułu Najjaśniejszy wracającego co chwila na usta mówiących do niego, powierzchowność jego była pospolitą i żaden z rysów rozbierany po szczególe, nie wskazywał godności królewskiej. Nogi miał grube, ręce szerokie, stawy rąk i nóg wcale nie wykwintne; czoło spłaszczone wskazujące brak wyższych uczuć; podbródek niknący zdradzając charakter słaby i niezdecydowany, uwydatniał jeszcze nos nieproporcjonalnie gruby i długi, znak niskich namiętności i skłonności grubijańskich; oko tylko było żywe i szydzące, lecz prawie ciągle fałszywa, okrutne czasami.
Osoba ta — był to Ferdynand IV. syn Karola III. z łaski Boga król Obojga Sycylji i Jerozolimy, infant Hiszpański, książę Parmy, Placencji i Castro, wielki książę dziedziczny Toskanii, którego lazzaroni z Neapolu nazywali po prostu bez tylu tytułów i ceremonii, królem Nasone.
Ten z którym najpoufalej rozmawiał i który był najskromniej ze wszystkich ubrany, chociaż nosił suknię haftowaną dyplomaty, był to starzec sześćdziesięcio dziewięcio letni, małego wzrostu, o rzadkich białych włosach w tył odrzuconych. Twarz miał wązką, nazywaną charakterystycznie przez gmin „ostrzem noża“ nos i podbródek spiczasty, usta wklęsłe, oko badawcze, jasne i rozumne; jego ręce
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/31
Ta strona została przepisana.