Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/391

Ta strona została przepisana.

Wiadomo jak się skończyło oblężenie; stało się to w sposób zupełnie nieprzewidziany. Jednej nocy, Bonaparte opanował mały Gibraltar; nazajutrz wzięto warownie Aiguillette i Balaguier, w których niezwłocznie skierowano armaty przeciwko statkom angielskim, portugalskim i neapolitańskim. Nie próbowano się nawet bronić. Caracciolo władający swoim okrętem jak kawalerzysta swoim koniem, rozkazał przykryć Minerwę od najniższych żagli do bocianiego gniazda. Franciszek Esposito, najzręczniejszy i najsilniejszy z majtków, został wyznaczonym do rozwinięcia żagla na raju bocianiego gniazda. Pomimo silnego kołysania okrętu wywiązał się z tego zadania z zupełnem zadowoleniem swego kapitana, kiedy kula francuzka odcięła o pół metra od masztu reję, na której miał nogi oparte. W skutek wstrząśnienia stracił równowagę, ale schwycił obydwoma rękami powiewający żagiel i trzymając się go zawisł w powietrzu. Położenie było niebezpieczne; Franciszek czuł jak powoli rozdzierał się żagiel: rzucając się mógł skorzystać z chwili kiedy kołysanie się okrętu pozwoliłoby mu rzucić się w morze i w takim razie miał szanse pięćdziesięciu na sto ocalenia się; przeciwnie, czekając aż się żagiel rozedrze zupełnie, mógł upaść na pomost, a wtedy miał dziewięćdziesiąt na jedną że sobie zgruchocze żebra. Wybrał środek pierwszy, to jest dający mu szanse pięćdziesięciu dobrych przeciwko pięćdziesięciu złym i ażeby przeważyć na stronę dobrą, uczynił ślub swemu patronowi św. Franciszkowi — że jeżeli nie zginie — mundur marynarza gdy władza na to po-