Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/419

Ta strona została przepisana.

chała uważano za głupca, nie omylił się jednakże twierdząc, że Basso Tomeo pomimo podejmowanych trudów, niewielkie odnosił korzyści z rybołóstwa. I w istocie trzy dni ostatnie takiem naznaczone były niepowodzeniem, że stary rybak ślubował ofiarować do ołtarza św. Franciszka dwanaście świec woskowych, w tej nadziei, że święty który był jego patronem, wynagrodzi jego ofiarę połowem tak obfitym, jakiego doczekali się rybacy Ewangeliczni nad jeziorem Genezaret. Polecił więc swej córce Assuncie, aby cały ranek, to jest podczas gdy on będzie zarzucał sieci w morze, gorącemi modłami poparła ślub uczyniony.
Ale ponieważ ofiarę uczynił dnia poprzedniego, to jest po ostatnim połowie, który mniej przyniósł korzyści niż dni poprzednich, a Michał poświęcił cały wieczór Ludwice, a noc rannemu, Assunta więc nie mogła go uprzedzić o tem co zaszło poprzednio; zastał więc drzwi zamknięte, gdy tymczasem Assunta modliła się w kościele, klęcząc przed ołtarzem św. Franciszka, zamiast oczekiwać go przed domem.
Michał przekonawszy się, że Paskal Simone, powiedział mu prawdę, uradowany, westchnął tak głęboko, że Assunta odwróciła głowę, wydała okrzyk radości i z uśmiechem pełnym dobroci, który jasno dowodził że był nagrodą jego przenikliwości, dała mu znak ręką by się do niej zbliżył. Michał nie czekał drugiego wezwania. Jednym skokiem stanął przy ołtarzu i padł na kolana na tym samym stopniu na którym Assunta klęczała.
Nie możemy zapewnić jednakże czy od chwili