— Są rzeczy które się wytłómaczyć nie dadzą. Luizo, wiesz o tem dobrze. Czy Hamlet nie powiedział w chwili gdy mu się ukazał duch jego ojca: There are more things in heaven and earth Horatio, than there are dreamt of in your philosophy. A więc Luizo, o jednej właśnie z tych tajemnic chcę ci powiedzieć.
— Mój przyjacielu, rzekła Luiza, czy wiesz, że mnie przestraszasz czasami.
Młody człowiek uścisnął jej rękę, patrząc wzrokiem pełnym nie wysłowionej słodyczy.
— Ja cię przestraszam, zapytał, ja cobym oddał za ciebie życie, któreś mi ocaliła. I ty, ty możesz tak mówić do mnie? — Bo... mówiła dalej młoda kobieta, czasami wydajesz mi się istotą nie z tego świata.
— Wiem tylko, odpowiedział Salvato śmiejąc się, żem ledwo nie opuścił tego świata, zanim go ujrzałem.
— Byłożby więc prawdą, spytała młoda kobieta, a twarz jej śmiertelną pokryła się bladością, co utrzymywała wróżka Nanno, że dała ci życie istota już bez życia?
— To ci powiedziała wróżka? spytał młody człowiek podnosząc się na łóżku.
— Tak, ale to być nie może.
— Czarownica powiedziała ci prawdę Luizo, kiedyś droga przyjaciółko opowiem ci całą tę dziwną historję.
— O! opowiedz mi ją, będę cię słuchała wszystkiemi fibrami mego serca.
— Ale później.
— Kiedy zechcesz.
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/535
Ta strona została przepisana.