Przybywszy do miejsca gdzie zatrzymał się dyliżans z Chester, Emma podzieliła się pozostałemi 22 szylingami z Fanny Strong.
Fanny Strong i brat jej mieli adres oberży, gdzie mieszkali przemytnicy; leżała w głębi małej ulicy Villiers, przytykając z jednej strony do Tamizy z drugiej do Strand. Emma pozostawiła Dicka i Fanny szukających mieszkania; wsiadła do powozu i kazała się zawieść na Cavendish square, N. 8.
Edwarda Romney nie było; nie wiedziano gdzie pojechał, ani kiedy powróci; sądzono że był we Francji i wcale się go niespodziewane przed upływem dwóch miesięcy.
Emma została ogłuszona tą wiadomością. Przypadek tak naturalny nieobecności pana Rommey, nie przyszedł jej nawet do głowy. Światło zabłysło w jej umyśle, pomyślała o M. James Hawarden, sławnym chirurgu który opuszczając dom swego ojca, pozostawił łaskawie dwie gwinee, za które odbyli większą część drogi.
Nie dał jej wprawdzie swego adresu, ale dwa czy trzy razy odnosiła ona listy na pocztę, pisane do jego żony. Mieszkał: Leicester square N. 4.
Znów usiadła do powozu, kazała jechać na Leicester square. Drżąc zastukała do jego drzwi. Doktór był w domu.
Przyjął ją tak jak się tego spodziewała; powiedziała mu wszystko i ulitował się nad nią, obiecał zająć się nią, a tymczasem, przyjął ją pod swój dach, przypuścił do swego stołu, i dał za towarzyszkę pani Hawarden.
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/55
Ta strona została przepisana.