Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/578

Ta strona została przepisana.

Michałowi Aniołowi, prowadzić w dalszym ciągu budowę świątyni św. Piotra.
Ale w tym samym czasie, kiedy arcydzieła dłuta greckiego i pędzla średnich wieków, przybywały z Rzymu, z Anglii nadeszła inna przesyłka, obudzająca w zupełnie inny sposób ciekawość Jego Królewskiej Mości Króla Obojga Sycylii. Było to naprzód muzeum etnologiczne, zebrane na wyspach Sandwichskich w czasie wyprawy nastąpionej po tej, w której kapitan Cook zginął, i ośmnastu kangurów żywych, samców i samic, sprowadzonych z Nowej-Zelandji, na przybycie których Ferdynand kazał przygotować w zamku Cazerte wspaniałe ogrodzenie z pokoikami dla tych zajmujących czworonożnych zwierząt, jeżeli notabene, można nazwać czworonożnemi te niezgrabne torebkowate zwierzęta, z ogromnemi tylnemi łapami, dozwalającemi im robić skoki o dwadzieścia stóp i kikutami, służącemi za przednie łapy. Właśnie wyjęto ich z klatek i puszczono w ogrodzenie. Król Ferdynand rozkoszował się ogromnemi skokami, które wykonywały przestraszone szczekaniem Jowisza, kiedy oznajmiono mu przybycie pana Andrzeja Backera.
— To dobrze, to dobrze, powiedział król, przyprowadźcie go tutaj, pokażę mu rzecz, której nigdy nie widział, a której nawet za swoje miliony nie mógłby kupić.
Król zwykle siadał do stołu o godzinie czwartej; ale aby mieć dosyć czasu do pomówienia z bankierem, wezwał go na godzinę drugą.