wieka głupiego i próżnego, przeciwnie, odkrył w nim amatora sztuk, uczonego i przyjemnego.
Ztąd wynikło, że ponieważ Ferdynand w gruncie był księciem posiadającym dużo zdrowego rozsądku i rozumu, zatem zamiast mieć urazę do młodego bankiera, że ten był człowiekiem uczonym, kiedy król, jak to sam mówił, był tylko osłem, przedstawił go królowej, Actonowi, sir Williamsowi i Emmie Lyona, nie z temi dwuznacznemi względami, oddawanemi człowiekowi bogatemu, ale z tą uprzejmą protekcjonalnością, jaką rozumni książęta obdarzają ludzi rozumnych i wykształconych.
Ta prezentacja była dla Andrzeja Backera nową sposobnością do okazania innych wiadomości; z królową mówił po niemiecku, po angielsku z sir Williamsem i lady Hamilton, po francuzku z Aktonem, ale wśród tego wszystkiego okazał się tak skromnym i przyzwoitym, że wsiadając do powozu, aby go odwieść do Neapolu, król powiedział:
— Panie Backer, gdybyś był nawet zatrzymał twój powóz, ja niemniej byłbym cię odwiózł moim, chociażby tylko dla przedłużenia przyjemnej z tobą rozmowy.
Przekonamy się później, że król w istocie w ciągu tego dnia bardzo się przywiązał do Andrzeja Backera, a dalszy ciąg naszego opowiadania okaże nam, przez jak nieubłaganą zemstę dowiódł nieszczęśliwemu młodzieńcowi, ofierze swego poświęcenia dla sprawy królewskiej, szczerości swej dla niego przyjaźni.
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/589
Ta strona została przepisana.