podług życzenia. Odprowadziła Emmę na bok i pomówiwszy z nią kilka chwil po cichu:
— Panie, powiedziała, wyrobiłam u swojej dobrej lady Hamilton, że dzisiejszego wieczoru da nam próbkę wszystkich swoich talentów, to jest: zaśpiewa nam jaką baladę ze swego kraju, albo jaki śpiew starożytny, odegra nam scenę z Shakspeara i zatańczy swoje pas de chale, które dotąd tylko przedemną jedną tańczyła.
W salonie odezwał się tylko jeden okrzyk radości i zaciekawienia.
— Ale, powiedziała Emma, Wasza Królewska Mość wie, że to pod warunkiem.
— Jakim? zapytały wszystkie damy gwałtowniejsze jeszcze w swoich przymierzach niż mężczyźni.
— Jakim? powtórzyli za niemi mężczyźni.
— Królowa, powiedziała Emma, zwróciła moją uwagę, ze szczególnym trafem, imiona chrzestne wszystkich dam znajdujących się w tym salonie z wyjątkiem królowej, rozpoczynają się od litery E.
— To prawda, powiedziały wszystkie damy, spoglądając na siebie.
— A więc, jeżeli ja robię to, czego odemnie żądają, niech dla mnie zrobią to, czego ja żądam.
— Przyznacie panie, powiedziała królowa, że wymaganie jest słuszne.
— Więc czegóż chcesz milady, powiedz, słuchamy, zawołało kilka głosów.
— Pragnę, powiedziała Emma, zachować drogą pamiątkę dzisiejszego wieczora; Jej Królewska Mość
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/604
Ta strona została przepisana.