Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/605

Ta strona została przepisana.

Karolina, napisze swoje imię na kawałku papieru, a każda litera tego dostojnego i ukochanego imienia, będzie pierwszą głoską wiersza napisanego przez każdą z nas, mnie najpierwszą, na cześć Jej Królewskiej Mości. Każda z nas swój wiersz dobry czy zły podpisze, a spodziewam się, że na podobieństwo mojego będzie więcej złych niż dobrych; potem na pamiątkę tego wieczoru, w którym miałam zaszczyt być razem z największą królową świata i najszlachetniejszemi damami Neapolu i Sycylji, zabiorę ten drogocenny i poetyczny autograf do mego albumu.
— Zgadzamy się, powiedziała królowa, chętnie się zgadzamy.
— Ależ, Najjaśniejsza Pani, zawołały wszystkie damy przerażone tworzeniem wierszy na poczekaniu, ależ my nie jesteśmy poetkami.
— Wezwijcie pomocy Apollina — a staniecie się niemi.
Nie było sposobu cofnięcia się; zresztą Emma zbliżywszy się do stołu, zrobiła jak powiedziała: napisała naprzeciw pierwszej litery imienia królowej, to jest naprzeciwko litery C pierwszy wiersz akrostychu i podpisała Emma Hamilton.
Inne damy jedna po drugiej zbliżały się do stołu, brały pióro, pisały wiersze i podpisywały swoje nazwisko.
Kiedy ostatnia markiza de San Clemente, podpisała swoje, królowa żywo wzięła papier. Konkurs ośmiu muz, wydał następujący rezultat.
Królowa przeczytała głośno: