Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/669

Ta strona została przepisana.

znanych wam wszystkim? Pełen ufności w dobroci Boga, wierzę, że będzie kierował memi krokami i moją armją, jadę na czele odważnych obrońców ojczyzny. Z najwyższą radością narażam się na niebezpieczeństwa, przez miłość dla moich współziomków, moich braci i moich dzieci. Bądźcie wiernemi Bogu, bądźcie posłusznemi Jego rozkazom i mojej ukochanej małżonce, której powierzam o was pieczę w czasie mojej nieobecności. Polecam wam szanować ją i kochać jak matkę. Pozostawiam wam także moje dzieci, które nie powinny wam być mniej drogiemi, jak mnie samemu. Cokolwiek bądź zajdzie, pamiętajcie że jesteście Neapolitańczykami, że aby być odważnym, trzeba tylko chcieć tego i że lepiej umrzeć za chwałę Boga i swego kraju, niż żyć pod fatalnym uciskiem. Niech Bóg zsyła na was swoje błogosławieństwo! takie jest pragnienie tego, który dokąd żyć będzie, zachowa dla was tkliwe uczucie władzcy i ojca.
Pierwszy to raz dopiero król przemawiał do ludu, mówił mu o swojej dla niego miłości, chwalił się swójem ojcostwem, odwoływał się do jego odwagi i powierzał mu żonę i swoje dzieci. Od czasu bitwy de Velletzi wygranej w 1744 r. przez Hiszpanów nad Niemcami, która zapewniła tron Karolowi III — Neapolitańczycy słyszeli tylko w czasie uroczystości strzały armatnie, co jednak nie przeszkadzało, aby w swojej dumie narodowej nie mieli się uważać za najwaleczniejszych żołnierzy na świecie.
Co do Ferdynanda, ten nigdy nie miał zręczności dowieść ani swojej odwagi, ani swoich militarnych