Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/773

Ta strona została przepisana.

onidas Spartańczykom: Dajcie się zabić! Casabianca i Rusca otrzymali te same rozkazy co do wąwozów Ascoli, będących zakończeniem lewej strony. Dokąd Lemoine, Casabianca i Rusca będą się trzymali, Championnet nie obawiał się napadu z boku, a atakowany wprost tylko, miał nadzieję obronienia się. Nakoniec wysłał kurjerów do generała Pignatelli który właśnie miał zreformować armię rzymską pomiędzy Civita-Ducale i Marano, z rozkazem aby natychmiast ruszyli w pochód skoro ludzie będą gotowi, i połączyli się z generałem polskim Kniaziewiczem, mającym pod swoimi rozkazami 2gi i 3ci batalion 30tej półbrygady liniowej, dwa szwadrony 16go pułku dragonów, oddział 19 strzelców konnych i trzy armaty, aby postępowali prosto ku miejscu zkąd usłyszą strzały armatnie. Oprócz tego, dowódzcy brygady La Hure rozkazano z piętnastą półbrygadą zająć pozycję w Regnano, przed Civitta-Castellana, i generałowi Maurycemu Mathieu aby udał się do Vignanello, aby przeciął Neapolitańczykom pozycję w Orte i przeszkodził im do przebycia Tybru. Jednocześnie wysłał kurjerów na drogę Spoletto i Foligno aby przyspieszyć przybycie 3,000 ludzi, jako posiłki przyrzeczone przez Jouberta. Po tych rozporządzeniach, oczekiwał spokojnie nieprzyjaciela, którego wszystkie ruchy mógł widzieć z wzniesionego miejsca swej pozycji gdzie stał z tysiącem ludzi, gotów na pomoc gdzie tego zdarzy się potrzeba.
Szczęściem, zamiast ścigać bezustannie Championneta swoją liczną i wspaniałą kawalerją neapolitańską, Mack stracił trzy dni w Rzymie, a potem