umierających, ranionych, opuszczonych armt, otwartych furgonów, broni zalegającej plac, tysiącami poddających się jeńców, wodzowie zebrali się. Championnet uścisnął rękę Salvata Palmieri i Hectora Caraffy, robiąc obydwóch na placu bitwy dowódzcami brygady i pozostawiając im, jakoteż Macdonaldowi i Duchesmowu wszystkie zaszczyty zwycięztwa którem dowodzili. Uścisnął rękę Kellermana, Kniaziewicza, Pignatellego i powiedział że oni Rzym ocalili, ale że nie dosyć było ocalić Rzym, że należało jeszcze zawojować Neapol, tem samem nie trzeba dawać wytchnienia neapolitańczykom ale przeciwnie uparcie ich ścigać i przeciąć, jeżeli będzie można, wąwozy Abruzyjskie królowi neapolitańskiemu i jego armji.
W skutek planu przedstawionego pułkownikom, Championnet rozkazał najmniej zmęczonym oddziałom puścić się znów w pochód dla ścigania, a nawet wyprzedzenia nieprzyjaciela. Salvato Palmieri i Hector Caraffa ofiarowali się za przewodników korpusom, które przez Civita-Ducale, Tagliacozzo i Sora miały wkroczyć do królestwa Obojga Sycylji. Ofiarę ich Championnet przyjął. Maurycy Mathieu i Duhesme mieli dowodzić dwoma przedniemi strażami postępującemi, jedna przez Albano i Terrasino, druga przez Tagliacozzo i Sora. Będą mieć pod swemi rozkazami Kniaziewicza i Pignatellego, Lemaira, Rusca i Casabianca, których zawiadomią aby opuścili swoje stanowiska. W tym samym czasie Championnet i Kellerman zbiorą różne rozproszone oddziały, po drodze, zabiorą z sobą La Hura z Regnano, wstąpią
Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/792
Ta strona została przepisana.