Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/793

Ta strona została przepisana.

do Rzymu, przywrócą rząd republikański, poczem armja francuzka, pospiesznym marszem uda się za przednią strażą, kierując wprost do Neapolu.
Po tej naradzie na koniach, pod golem niebem, stojąc we krwi, zajęto się zbieraniem trofeów zwycięztwa. Trzy tysiące umarłych leżało na polu bitwy, tyleż ranionych. 5.000 jeńców rozbrojonych i zaprowadzonych do Civita-Castellana, 8.000 strzelb porzuconych, 30 armat i 60 jaszczyków zostawionych przez artylerję i tyleż koni, usprawiedliwiały przepowiednię Championneta, który mówił że z dwoma miljonami nabojów, dziesięciu tysiącami francuzów, nigdy nie zabraknie armat. Nakoniec między bagażami i przyrządami obozowemi, zostawionemi w rękach armji republikańskiej znaleziono dwa furgony złota. Była to kasa armji królewskiej, wynosząca siedm miljonów.
Część wartości wekslu wydanego przez sir Williamsa na bank angielski, poręczony przez Nelsona, wypłaconego przez Backerów, miała posłużyć do wypłacenia żołdu armji francuzkiej.
Każdy żołnierz otrzymał sto franków. Wyszło na to miljon dwakroć sto tysięcy franków. Obrachowano część umarłych i rozdzielono ją między żyjących. Każdy kapral dostał 120 franków, każdy sierżant 150. każdy podporucznik 400, porucznik 600, kapitan 1.000, pułkownik 1.500, dowódzca brygady 2 500, każdy generał 4.000 franków. Podział ten nastąpił tego samego wieczoru, przy świetle pochodni, przez kasjera armji który od rozpoczęcia kampanji 1792 r. nie był nigdy tak bogatym. Wszystko to