„Po obiedzie jadę do teatru Argentina, gdzie usłyszę Il Matrimonio Segreto i zobaczę balet na moją cześć ułożony. Jest on pod tytułem Wejście Aleksandra do Babilonu. Czyż potrzebuję ci mówić, tobie co jesteś uosobioną uczonością, że to jest delikatna alluzja do mojego wejścia do Rzymu? Jeżeli balet jest takim jak mnie upewniają, przyślę jego twórcę do Neapolu aby go wystawił w teatrze San-Carlo.
„Wieczorem oczekuję wiadomości o świetnem zwycięztwie; po odebraniu jej natychmiast wyślę do ciebie kurjera. Teraz nic mi nie pozostaje, jak życzyć tobie i naszym ukochanym dzieciom zdrowia podobnego mojemu i proszę Boga aby was miał w swojej świętej opiece.
Widocznem jest że część najważniejsza listu niknie zupełnie obok części podrzędnej; daleko więcej mówił on o polowaniu królewskiem na dziki aniżeli o bitwie wydanej przez Macka. Ludwik XIV w swojej dumie samowładczej wyrzekł pierwszy: Państwo to ja; ale zasada ta zanim jeszcze wypowiedziana przez Ludwika XIV była już tak jak i później zasadą wszystkich despotycznych monarchii.
Pomimo swej barwy egoistyczne], list Ferdynanda sprawił wrażenie jakiego oczekiwała królowa, bo nikt nie odważał się nie podzielać nadziei J. K.
Mości co do rezultatów bitwy.
Po skończeniu baletu, opróżnieniu teatru, pogaszeniu światła, po zajęciu przez zaproszonych powozów mających odwieść ich do domków wiejskich