Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/851

Ta strona została przepisana.

Pamiętamy jak w skutku nieprzewidzianych okoliczności Nicolino Caracciolo pożyczył swoich sukien i broni Salvacie przemoczonemu wodą morską, jak zapomniał wyjąć z kieszeni swego surduta listu pisanego przez kobietę, jak zbir Pasquale Simone znalazł go i oddał królowej, królowa zaś Actonowi; byliśmy prawie obecnymi przy doświadczeniu chemicznem które wywabiając krew, pozostawiło atrament, a widzieliśmy dokładnie doświadczenie poetyczne, oskarżające kobietę, a powodujące ujęcie jej kochanka. Kochankiem przyaresztowanym i zaprowadzonym do zamku S-go Elma, był nasz lekceważący i szukający przygód przyjaciel Nicolino Caracciolo.
Gdyby nasza książka ukazała się w zwyczajnem księgarskiem wydaniu, nie trudzilibyśmy czytelników powtarzaniem faktów bylibyśmy oszczędniejsi co do objaśnień; ale była ona przeznaczoną okazywać się w codziennych urywkach i dla tego to pragniemy dodać tych kilka wierszy, chociażby one miały być nawet bezpożytecznemi, aby opowiadanie nasze uczynić jasnem, które pomimo wszelkich usiłowań może się zaciemnić przez wielką liczbę osób doń wprowadzonych, jedne drugim ustępujących, czasami przez kilka rozdziałów, a czasami nawet przez tom cały.
Niech więc czytelnicy wybaczą nam niektóre zboczenia, przez wzgląd na dobre zamiary i niech nie uważają naszych dobrych chęci za brak przedsionka do piekła.
Zamek S-go Elma do którego zaprowadzono i