Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/858

Ta strona została przepisana.

Wtedy pozostawiwszy w tej grobowej sali, oświetlonej tylko pochodniami przytwierdzonemi do muru za pomocą rąk żelaznych, mistrza Donato i jego dwóch pomocników, przeszedł do pokoju sąsiedniego, oddzielonego od sali tortur żelazną kratą przed którą wisiała czarna wełniana firanka; światło pochodni widziane przez niedość gęstą firankę aby je zakryć zupełnie, zdawało się jeszcze więcej ponure.
Za staraniem tegoż samego don Roberta pokój ten, dawna sala trybunału tajnego, opuszczona w tym samym czasie co sala tortur, został przyprowadzony do porządku; oprócz zupełnego braku światła nie miał on w sobie nic szczególnego; całe umeblowanie stanowił stół okryty zielonym dywanem, oświetlony dwoma pięcioramiennemi świecznikami i znajdujące się na nim papier, atrament i pióra.
W środku stołu stał fotel, a po drugiej stronie ławka oskarżonego; obok tego wielkiego stołu, któren możnaby nazwać stołem honorowym i który widocznie był przeznaczonym dla sędziego, stał stoliczek dla pisarza.
Nad sędzią wisiał wielki krucyfiks wyciosany z pnia dębu, zdający się być dziełem cierpkiego dłuta Michała Anioła, takie jego surowa twarz wywoływała zwątpienie w patrzącym; czy umieszczono go wtem miejscu dla dodania otuchy niewinnemu, lub też dla przerażenia winnego?
Lampa zawieszona u sufitu oświecała to straszne konanie, wydające się nie konaniem Jezusa Chrystusa z słowami przebaczenia na ustach.
Prokurator rządowy aż do tej chwili oglądał