Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/112

Ta strona została przepisana.

Strella, i wpada w Tag. Zawsze w chwili przybycia będzie zamięszanie, masz korzystać z niego, bo jest, oddalisz się nieznacznie, bo nie sądzę abyś pragnął równie jak ja eskorty, którą ci Maur ofiarował. Tylko bądź ostrożny w czasie podróży, ostrożniejszym jeszcze, gdy już przybędziesz, bo wiesz jak jest ściśle strzeżona.
— Tak panie, wiem o tem.
Motrhil nie stracił chwili, aby wydać potrzebne rozkazy. Karawana ruszyła w zwyczajnym porządku, to jest; jedna straż przednia jeźdców maurytańskich zapewniała drogę, którą don Fryderyk przebywał, strzeżona przez Mothrila, następnie szła lektyka i straż tylna.
Około dziesiątéj godzinny, przeszli la sierra, i zstąpiono w dolinę. W godzinę potem, po za drzewami rosnącemi w szeregu gór, spostrzegli pas niebieskawy, podobny do długiéj i zakręcanéj wstążki z któréj księżyc tworzył w rozmaitych miejscach milionowy wytrysk iskierek.
— Oto jest Zezera, rzecze Mothril, za pozwoleniem Waszéj książęcéj mości, każę bród zmierzyć.
Była to sposobność dla don Fryderyka aby pozostał przez chwilę z Agenorem i Fernandem. Dlaczego leż dozwolił odejść Maurowi czyniąc znak głową.
Mothril, jak wiadomo nie szedł bez lektyki, zboczył ku tylnéj straży, i widziano go jak towarzyszył