Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/162

Ta strona została przepisana.

pewne w uniesieniu braterskiéj miłości zapomnisz o mnie, ustępuję mu miejsca; gdyż powinnam się poświęcić dzieciom, o których ojciec zapomina, a które potrzebują podwójnego starania matki.
Marya Padilla uchodziła za najpiękniejszą kobietę w Hiszpanii, taki był jéj wpływ na don Pedra, iż kronikarze ówcześni, przekonani iż, piękność jakkolwiek doskonała, nie może dosięgnąć takiéj władzy, woleli ten wpływ przypisywać czarom, jak szukać jéj przyczyn w wdziękach wrodzonych czarodziejce.
Piękna jaką była w dwudziestym piątym roku, dumna z tytułu matki, z włosami spadającemi na skromną wełnianą suknię, która stosownie do zwyczaju czternastego wieku, wydatniała jej ramiona, ręce, i piersi, nie zachowała dla don Pedra wszystkiego o czem marzył, pobudzała w nim jednakże całą miłość prawdziwą, i słodkie myśli, była boginią domu, kwiatem duszy, i składom wspomnień szczęśliwych.
Król spoglądał na nią smutnie.
— To mnie zastanawia rzecze, żeś mnie już nie opuściła Maryo! w rzeczy saméj, dobrą obrałaś chwilę, kiedy mój brat Henryk powstaje, kiedy mój brat Fryderyk mnie zdradza, kiedy mnie król Francyi, niezawodnie wyda wojnę. Prawda, kobiety nie lubią nieszczęścia.
— Jesteś-że nieszczęśliwy? zawołała dumna Padilla, przybliżając się o trzy kroki i wyciągając swe ręce ku niemu, w takim przypadku zostaję, i to jest dla