Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/187

Ta strona została przepisana.

Przeraźliwe skrzypnięcie pobiegło za rycerzem z tyłu, odwrócił się; a lekke usiłowania straży chcącej go zatrzymać, wszystko mu wytłumaczyły. Pies który niechciał opuścić swego pana, jedynego przyjaciela jaki mu pozostał, szedł za nim. Tym czasem Mothril przerażony krzykami, które usłyszał; wpadł do Aissy. Znalazł młodą dziewicę bladą, stojącą przy oknie; chciał ją badać, lecz na pierwsze pytania młoda dziewica odpowiadała smutném milczeniem. Nakoniec Maur domyślił się co zaszło.
— Ktoś tutaj był; Aisso odpowiedz.
— Tak, rzekła młoda dziewica, głowa brata don Pedry.
Mothril spojrzał na młodą dziewicę zwiększą uwagą: na jéj białéj sukni został odcisk ręki zakrwawionéj.
— Francuz cię widział, zawołał Mothril rozjątrzony.
Lecz wówczas Aissa spojrzała tylko na niego okiem dumném, i nic nie odpowiedziała.