Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/229

Ta strona została przepisana.

Nieznajomy uczynił poruszenie zdziwienia, które dostrzegł Mauléon.
— Królowéj Kastylii? spytał Caverley.
— Królowéj Kastylii, odrzekł Agenor.
Nieznajomy podwoił ciekawość.
— Téj saméj, spytał Caverley, która jest więziona w zamku Medina Sidonia, z rozkazu króla don Pedro, jéj małżonka?
— Téj saméj, co została uduszona z rozkazu swego męża don Pedra, w zamku Medina Sidonia, odpowiedział nieznajomy zimno lecz dobitnie.
Mauléon spojrzał na niego z zadziwieniem.
— Ah! ah! rzekł Caverley; ta rzecz zaczyna się wikłać.
— Jakim sposobem masz pan tę wiadomość? zapytał Mauléon: myślałem iż jestem piérwszy co ją do Francyi przywiozłem.
— Powiedziałem panu, iż jestem Hiszpanem, i że przybywam z Aragonii. Dowiedziałem się o téj przygodzie przy wyjeździć, która zrobiła wielkie wrażenie w Hiszpanii.
— Jeżeli Królowa Blanka de Bourbon umarła, jakim sposobem masz ten pierścień?
— Albowiem dała mi go przed śmiercią, aby go zawieźć jéj siostrze, królowéj Francyi, i aby powiedziéć zarazem, kto ją zabił i jakim sposobem umarła.
— Byłeś zatém przy ostatniéj chwili? spytał żywo rycerz.