Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/259

Ta strona została przepisana.

się z długu nie wywiązał, albowiem winien mu był summę tysiąc talarów turnejskich, i służbę przez całą kampanię.
— Spodziewam się, że nie powrócisz do tych bandytów, rzekł książę gdy już byli wolni.
— Niestety! rzekł Agenor, a jednakże muszę.
— Zapłacę wszystko co potrzeba, aby cię wykupić.
— Nie wykupisz mojego słowa, mój książę, rzekł Agenor: dałem je.
— Niechaj djabli porwą, rzekł książę, ja nie dałem słowa, i każę powiesić Caverleya. Tym sposobem nie będę żałował, iż korzysta z moich dziesięciu tysięcy talarów złotem.
W tym samym czasie, przybyli do małego lasku, w którym czatował kapitan hiszpański z dwudziestoma łucznikami. Henryk uradowany z oswobodzenia się, za tak nie drogą cenę, ujrzał się w końcu w pośród swoich.
Taki był koniec wypadku, w jakim książę i rycerz się znajdowali, a z którego książę uszedł, dzięki słowu rycerza.
Agenor, który wyjechał bez piéniędzy i przyjaciół, znalazł skarb do rozporządzenia, i księcia za podporę.
Mimo tego, Musaron czynił tysiące rozpraw, dowcipniejszych jedne od drugich, lecz te rozprawy, jak-