Konetabl polecił Caverleyowi zrobić poruszenie, i zająć te miasta, a że znał jego sposób przygotowywania leż, nie wątpił o wrażeniu, jakie zrobi na Aviniończykach początek kampanii.
Istotnie, już tego samego wieczora Aviniończycy widzieć mogli ze szczytu murów, z początku trudno s:ę zapalające, a następnie buchające płomienie. — Wpatrując się z wolna w miejsca, gdzie paliły się te ognie, poznawali w nich gorejące domy swoje, i drzewa oliwne użyte do tego za zapałki.
Jednocześnie, Anglicy zmieniali swoje wina z Châton, Thorins i Béaune, których jeszcze zachowali resztki, na wina Risevaltes, l’Hermitage i Saint Peray, które zdawały się dla nich mocniejsze i słodsze.
Widząc te ognie obejmujące miasto i przyświecające Anglikom w ich nocnych przygotowaniach, Papież zebrał naradę.
Rada Papiezka różnego była zdania. Wielu Kardynałów sprzeciwiało się podwyższeniu surowości, która uderzała nie tylko w awanturników, ale nawet we Francyę.
Przybyły legat, w którego uszach brzmiały jeszcze rozmaite krzyki wyklętego wojska, nie taił wcale na radzie przed Jego Świętobliwością, wrażenia jakie mu te krzyki sprawiły.
Zakrystyan z swéj strony, opowiadał w kuchniach papieskich o niebezpieczeństwach, na jakie był narażony przy Legacie, których uniknęli obadwaj tylko przez
‘A ąwtT
Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/388
Ta strona została przepisana.