Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/410

Ta strona została przepisana.

cia, który mu dał władzę i pewność wpośród hord Angielskich.
Mały orszak zmierzał ku granicy, gdzie jakeśmy powiedzieli, waleczny Hugo de Caverley rozciągnął swoje trudne do uniknięcia sieci.
Przecież, jakkolwiek była wielka przezorność naczelnika i zdalność żołnierza, prawdopodobnie i dzięki znajomości miejsc, Król don Pedro byłby przeszedł wzdłuż Arragonii i dostał się do Nowéj Kastylii bez żadnego przypadku, gdyby mu się nie trafiły następujące zdarzenia:
Pewnego wieczora, kiedy Król z Mothrilem, na wielkiej mappie przedstawiającej całą Hiszpanię, śledził drogę, którą chciał się udać, firanki lektyki otworzyły się z lekka, i głowa Aissy ukazała się pomiędzy niemi.
Jedném spojrzeniem młoda Maurytanka dała znak niewolnikowi leżącemu przy jéj lektyce, aby się zbliżył.
— Niewolniku, zapytała, z jakiego jesteś kraju?
— Urodziłem się z tamtéj strony morzą, rzekł, na brzegu, co patrzy na Grenadę nie zazdroszcząc jéj wcale.
— I chciałbyś zapewne: odwidzić swój kraj.
— Chciałbym powtórzył niewolnik z głębokiem westchnieniem.
— Jutro, jeżeli chcesz, będziesz wolnym.