Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/477

Ta strona została przepisana.

kolwiek były niezgrabne, miały przy sobie ręce tak silne, iż jeden zamach zwalczał konia wraz z kawalerzystą.
Tłum nie mógł mówić: Oto piękny wojak, lecz mógł się odezwać śmiało: Nieustraszony pan.
Po spełnieniu wzajemnych grzeczności i wynurzenia podziękowań, Królowa dosiadła białego muła aragońskiego, okrytego czaprakiem, wyszytym złotem i drogiemi kamieniami. Był to podarunek mieszkańców Burgos.
Prosiła Duguesclina aby szedł obok niéj z lewéj strony, a dla sióstr Króla, wybrała pana Olivier de Manay, Bégue de Vilaines, i pięćdziesięciu innych rycerzy, którzy towarzyszyli pieszo damom honorowym.
Tak przybyło do pałacu. Król siedział pod baldahinem z tkaniny złotéj, obok niego znajdował się Hrabia Lamarche, przybyły z Frąncyi tego samego poranku. Don Henryk spostrzegłszy Królowę powstał.
Królowa zsiadła z muła i przyklękła przed nim. Król podniósł ją, ucałował, i wyrzekł głośno te słowa:
— Do klasztoru (las Huelgas)!
W tém to klasztorze miała się odbyć koronacya.
Postępowano zatém za Królem i Królową wołając: Niech żyją!
Agenor na czas tych zebrań i uroczystości oddalił się w ustronie z swoim wiernym Musaronem.
Tylko że ten ostatni, wcale nie zakochany, i do tego ciekawy szperacz, opuścił swojego pana; poszedł