Ta strona została przepisana.
Mothril opuścił zasłonę, i don Pedro mógł słyszéć przez czas niejaki, wolny i poważny chód jego, rozlegający się na taflach marmurowych, i zmierzający ku pokojom Aissy.
Mothril opuścił zasłonę, i don Pedro mógł słyszéć przez czas niejaki, wolny i poważny chód jego, rozlegający się na taflach marmurowych, i zmierzający ku pokojom Aissy.