Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/61

Ta strona została przepisana.

Otóż co w sobie zawiera:
Szlachetny i waleczny rycerzu, don Agenerze de Mauléon, czy przypominasz sobie piękne czyny jakich dokonałeś w Narbonie z don Fryderykiem wielkim mistrzem zakonu ś. Jakuba, wtedy gdy Kastylianie szukali we Francyi donny Blanki de Bourbon?
— Chce mówić pani Blanki de Bourbon przerwał germek opuszczając głowę na dół jak człowiek któremu się zdaje że rozumie po hiszpańsku i chce się popisywać z tem, co wie.
Rycerz spojrzał z boku na Musarona mając zwyczaj spostrzegania podobnych próżności, jakich pozwalał sobie germek jego, poczem wpatrując się w pargamin:
„Przyrzekłem ci dobrą pamiątkę, gdyż byłeś szlachetnym i dworskim względem mnie.“
— Stało się przerwał drugi raz Musaron, — że wasza jaśnie wielmożność mogła doskonale wprowadzić mu swój pugienał do gardła, jak to delikatnie uczyniła Mongalowi de Lourdes w walce pod Pas de-Larre; gdzie swój zawód zacząłeś, bowiem w tym słynnym turnieju, gdzie go pan wysadziłeś z siodła, i gdzie rozgniewany tem, żądał nieprzestawania walki na broń sieczną; w miejsce broni przytępionych jakich dotąd używałeś, trzymałeś go doskonale pod swoim kolanem, i w miejsce użycia swojego męztwa, mówiłeś mu szlachetnie (słyszę jeszcze te piękne