Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/617

Ta strona została przepisana.

francuzkim, który tylko ciebie kocha, który żyje dla ciebie jednéj, a wówczas, przysięgam ci raz jeszcze, Aisso, przybędę do ciebie, choć pod inném przebraniem, choćby nawet w stroju niewiernego, i natenczas przybędę do ciebie i wyrwę silą, jeżeli dobrowolnie iść nie zechcesz.
— Nie, nie, odrzekła Aissa, dzisiaj zaczęło się moje życie; do dzisiaj nie żyłam, bo nie należałam do ciebie; od dzisiaj nie będę mogła żyć bez ciebie, jak niegdyś nie mogłam wzdychać i płakać uciekając; od dzisiaj jestem twoją żoną. Niech więc umrą ci wszyscy, co sprzeciwiają się żonie dążącéj za swym małżonkiem.
— Nawet nasza protektorka, Aisso? nawet ta szlachetna kobiéta, która pomogła mi w przyjściu do ciebie, nawet ta biedna Marya Padilla, na któréj Maur mściłby się? A wiesz ty jak on mścić się potrafi!
— Oh! dusza mnie odstępuje, mówiła bledniejąc młoda dziewica; wiedziała bowiem że wyższa moc, rozumu oddzielała ją od kochanka. Lecz pozwól mi odprowadzić cię; mam dwa muły przewyższające biegiem najprędsze konie; wskaż mi miejsce, w którém będę mogła czekać lub połączyć się z tobą, a bądź spokojny, ja się połączę.
— Aisso, innemi drogami do jednego zdążamy celu, teraz zaś niepodobna! niepodobna!
Młoda dziewica machinalnie zgięła kolana, i dumna