Uległa dla samego don Pedry; dumna dla wszystkich innych, umiała nakazać sobie posłuszeństwo, widując się często z Aissą, z któréj uczyniła sobie przyjaciółkę, i powiernicę.
Mówiąc z nią ciągle o Mauleonie, przeszkadzała myśléć o don Pedrze; a zresztą, wierna młoda dziewica nie potrzebowała aby jéj przypominano o miłości, bowiem ta, tylko z jéj życiem wygasnąć miała.
Mothril nie mógł odgadnąć tych tajemniczych związków; już jego podejrzliwość ustawała, obawiał się tylko intryg Maryi Padilli: Mauléon, nie był mu na przeszkodzie.
Aissa nie okazywała się więcéj na dworze, oczekiwała tylko spełnienia obietnic zapewnionych sobie przez Maryę, to jest wiadomości o kochanku.
Tymczasem Marya wysłała do Francyi posłańca, zaleciwszy mu, wynaleźć Mauleona i wywiedziéć się o stanie interessów, i przynieść od niego jaką oznakę dla biednéj Maurytanki, omdlewającéj w oczekiwaniu przyszłego połączenia.
Posłaniec, był to zręczny góral na którego mogła rachować, syn staréj mamki, którą Mauléon spotkał w ubiorze cygańskim.
Otóż naczém zależało tak Hiszpanii jak i Francyi. Obecnie mieli się na uwadze dwie czynne strony, zażarci nieprzyjaciele, którzy aby się potoczyć na siebie, oczekiwali tylko chwili, w któréj odzyskają w zupełności swoje siły.
Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/677
Ta strona została przepisana.