Ta strona została przepisana.
śmy sobie, gdyż być może przybywasz do mnie od Maryi Padilli.
— Wkrótce się pan o tém dowiész, jeżeli istotnie jesteś don Agenor de Mauléon, rzekł uparły Kastylianin.
— Pójdź więc zawołał młodzieniec z tą gorączkową niecierpliwością, pójdź... tylko spiesz się, oto tam daléj, już widać wieże zamkowe!.. Przekonasz się wkrótce mój giermku... Spieszmy, Musaronie spieszmy.
— Tylko proszę pana, pozwól mi pan jechać naprzód, rzekł Gildaz.
— Rób jak chcesz, tylko spiesz się.
— I czterech jeźdźców popędzali swych koni.
Koniec tomu trzeciego.