Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/716

Ta strona została przepisana.

Na żądanie sztyletu, spokojnie i zwolna wyjął ostrze z pochwy i oddał je Gildazowi, który odpruł potrzewkę u kaftana i wydobył z niej list w jedwabnéj kopercie.
Naówczas Mauléon zawezwał do pomocy Musarona. Germek umiał się znaleźć w podobnem zdarzeniu. Wziął list, oderwał pieczęć i zaczął czytać dalszy ciąg Mauléonowi, a podczas tego, Gildaz i Hafiz stanęli opodal z uszanowaniem.
„Oto są słowa Padilli: „Panie don Agenor. Jestem pod baczną strażą, i wielkiém niebezpieczeństwem, lecz osoba, o któréj pan wiész, jeszcze w większym jak ja się znajduje. Niewymownie jestem panu wdzięczna; osoba zaś o któréj piszę, kocha pana więcéj odemnie. Myśleliśmy, że dziś, gdy jesteś pan na ziemi Francuzkiéj, będzie mu bardzo przyjemném posiadać to, co sobie życzysz.
„W miesiąc od otrzymania mego zawiadomienia, bądź pan blisko granicy Rinazares, o czasie stanowczym przybycia na wspomniane miejsce, dowiem się przez wiernego posłańca, którego do pana wysyłam; chciéj więc, nic nie mówiąc, oczekiwać cierpliwie, a któregokolwiek wieczora, ujrzysz; już nie zbliżającą się lektykę, którą znasz, lecz rączego muła unoszącego przedmiot wszystkich twoich usiłowań.
„Wówczas panie de Mauléon uciekaj; zaprzestań rycerstwa, lub przynajmniéj nie pokazuj się nigdy w Kastylii. Zaklinam cię na słowo chrześciańskie i