Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/730

Ta strona została przepisana.

zwycięzcy Nawaretty, przebiegają miasta, podsycając lud przeciw nadużyciom ustanowionéj władzy.
Zbiegi ci zapewniają, iż widzieli już kilka korpusów wysztyftowanych z nadziei prędkiego powrotu don Henryka: powiadają także, że znaczna liczba z ich towarzyszy widziała listy tego Księcia, któremi obiecywał im prędki powrót z korpusem uformowanym w Francyi.
Wszystkie te wrzawy wojenne podniecały umysł zapalonego Agenora, a że Aissa nie przybywała, miłość téż nie mogła uśmierzyć w nim téj febry, którą obudzą w młodych ludziach szczęk zbroi.
Musaron już zaczął powątpiewać, marszczyć brwi bardziéj jak zwykle, i dosyć niekorzystnie odzywał się na stronę Hafiza, któremu uporczywie przypisywał, jak złemu szatanowi, opóźnienie Aissy.
Co do Mauléona, len podobny do ciała szukającego duszy, błądził bezustannie po drodze, a jego oczy obeznane dobrze ze wszystkiemi jéj zakrętami, znały każdy krzak, kamień, każdy cień, i poznawały tentent muła o dwie mil zdala.
Lecz ani Aissa, ani nikt nie przybywał z Hiszpanii.
Ale za to co chwila prawie nadchodziły z Francyi oddziały wojsk, i zabierały stanowisko w okolicach, i jakby oczekiwały na hasło, za którém mają wejść niespodzianie.
Wodzowie tych różnych oddziałów spotykali się z każdym nowo przybyłem wojskiem, dawali mu nie-