Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/755

Ta strona została przepisana.

Don Pedro kazał wszystko przygotować do wyjazdu, nie zaniedbał zaprosić do téj podróży kilkanaście dani z dworu; lecz donnie Maryi nie uczynił o tém wzmianki.
Mothril czekał na skutek jaki sprawi zniewaga na Hiszpance, lecz donna Marya nie żaliła się wcale.
Spędzała dnie z swojémi towarzyszkami grającymi na lutni, i bawiła się śpiewem ptaków.
Z nadejściem wieczoru, gdy cały dwór pojechał, i Marya uczuła się bardzo znudzoną, rozkazała osiodłać sobie muła.
Aissa była sama jedna w domu, ponieważ Mothril towarzyszył Królowi. Donna Marya usłyszawszy jéj hasło zeszła, dosiadła muła, okrywszy się szerokim płaszczem.
Dążyła sama przez tajemne przejście, aby wynaleźć Aissę, poprzednio jednak napotkała Hafiza, który od godziny śledził w ciemnościach swemi przenikliwemi oczyma.
Donna Marya przeszła obok straży i dała hasło.
Bramy się rozwarły; w pół godziny późniéj, muły szybko biegły po płaszczyźnie.
Hafiz jechał naprzód, donna Marya zauważała iż kierował na lewo, w miejsce trzymania się drogi prostéj.
— Nie mogę się do niego odezwać, gdyż poznał-