Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/896

Ta strona została przepisana.

jest przyczyną. Szczerze mówiąc, wyznać muszę iż w zamku znajduje się mój prawdziwy przyjaciel, którego Mothril zabić każę, jeżeli się spostrzeże za blisko otoczony.
— Powiedz zatém! zawołał Bertrand, i nie myśl żeby się wahano uczynić ci to, co sobie życzysz.
— Po téj rozmowie, która pocieszyła Mauléona o los Aissy, dowódzcy wojsk obiegli Toledę.
Mieszkańcy bronili się tak dobrze, iż wielu nawet z wsławionych i doświadczonych rycerzy z liczby oblegających, ponieśli śmierć lub rany w potyczkach i wycieczkach.
Lecz te bezskuteczne bójki były tylko wstępem do stanowczéj bitwy: podobnie jak błyskawica bywa poprzednikiem burzy.