Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ LXXIII.
Ucieczka.
Don Pedro rozmawiał z Aissą na pokładzie, obok świadków jakich sobie życzyła.
Mówił z nią bez przesady; skutkiem wielkiego zamyślenia o zbliżającéj się ucieczce.
Aissa nie miała więc nic do wyrzucenia Mothrilowi; przytém nie przestawała podczas całéj téj konferencji patrzéć na tę błogosławioną chorągiew Mauléona, która z daleka na okopach powiewała, błyszcząc się od słońca.
Widziała pod tą chorągwią rycerza, którego z daleka mogła poczytywać za Agenora.