Ta strona została przepisana.
Rozdział XIV.
DALSZY CIĄG POPRZEDZAJĄCEGO.
Tron Henryka III-go wznosił się w wielkiej sali.
Około tronu cisnął się tłum liczny.
Król usiadł smutny i ze zmarszczonem czołem.
Oczy wszystkich zwróciły się ku galeryi, którą kapitan straży miał wprowadzić posła.
— Najjaśniejszy panie — rzekł Quelus, schylając się do ucha króla — czy wiesz nazwisko posła?
— Mało mnie to obchodzi.
— Najjaśniejszy panie, to Bussy; potrójna zniewaga.