Ta strona została przepisana.
Rozdział XV.
Jak pan de Saint-Luc wypełnił zlecenia dane mu przez Bussego.
Pozostawmy na chwile pana de Saint-Luc w przedpokoju Schomberga, a zobaczmy co zaszło pomiędzy nim a Bussym.
Bussy, jakeśmy widzieli, razem z przyjacielem opuścił salę przyjęć, kłaniając się wszystkim tym, których szał nie zupełnie opanował i którzy lękali się człowieka tak strasznego jak Bussy.
Bo w tym czasie panowania siły fizycznej, w którym potęga osobista była wszystkiem, człowiek zręczny mógł sobie w takiem państwie, jak francuskie, nowe królestwo utworzyć.
Tym sposobem Bussy przewodził na dworze Henryka III-go.