wcześniej, kazał zamknąć bramę Luwru i nikogo nie wpuszczać, prócz spowiednika.
Następnie, kazał przywołać skarbnika i mistrza ceremonii.
Wziął brewiarz, czarno oprawny: przywołał swoich przyjaciół.
Rozkaz poszedł naprzód do Saint-Luca: lecz ten był więcej cierpiący niż wczoraj, choroba jego zwiększyła się, sen, albo raczej letarg był tak mocny, że chociaż tylko ścianą oddzielony od króla, nie słyszał nocnej sceny.
Prosił więc, aby mu pozwolono pozostać w łóżku i przyrzekł odmówić naznaczone modlitwy.
Po wysłuchaniu tej odpowiedzi, Henryk przeżegnał się i kazał przywołać swojego aptekarz.
Później, rozkazał w Luwrze zaprowadzić karność Ąugustyanów.
Odziany czarno, przechodził od kulejącego Schomberga, do d’Epernona mającego rękę zranioną, od Quelusa do d’O i Maugirona.
Rozdzielał modlitwy, nakazywał biczowania i to tak mocno, jak tylko mogli wytrzymać.
D’Epernon usprawiedliwiał się, że będąc ranny, winien być uwolnionym od chłosty.
Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/111
Ta strona została przepisana.